1 października 2013

Były minister środowiska na spotkaniu w Hajnówce w sprawie Puszczy

Jedni, jak prof. Szyszko przyjeżdżają do Puszczy z Warszawy, żeby na zgromadzeniach bronić Puszczy przed obecną ochroną i zyskiwać sympatyków PiS, gdy inni przyjeżdżają z Francji, żeby pochodzić po jesiennych rezerwatach i zachwycać się stojącymi i leżącymi olbrzymami 

Dzisiaj, w dniu 1 października, w sali zamiejscowego wydziału Politechniki Białostockiej w Hajnówce odbyło się spotkanie z byłym ministrem środowiska z ramienia PiS  profesorem Janem Szyszko. Ten polityk znany z oryginalnych poglądów na ochronę przyrody i takich też komentarzy w Radio Maryja odwiedził w maju br. Puszczę Białowieską, by przemawiać z przyczepy podczas nielegalnego zgromadzenia zorganizowanego w rezerwacie przez stowarzyszenie „Santa”. Z tej samej przyczepy, z której inny mówca
wołał pod adresem przyjezdnych „Won z Puszczy Białowieskiej!”. Tymczasem Komenda Powiatowa Policji w Hajnówce, po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających i zebraniu materiałów przekazała je do Sądu Rejonowego wraz z wnioskiem o ukaranie sprawcy wykroczenia: stowarzyszenie „Santa”. Wygląda na to, że były minister też wówczas wziął udział w „umyślnym naruszeniu zakazów obowiązujących w rezerwatach przyrody”. Dzisiaj w Hajnówce na spotkanie z nim przyszło 50 osób, przeważnie w wieku 55 - 70 lat choć było i trzynastu młodych. Przeważali uczestnicy poprzednich zgromadzeń, znani z krasomówczych wystąpień. Około 16:30 pojawił się bohater spotkania w towarzystwie lidera stowarzyszenia oskarżonego o popełnienie wykroczenia. Spotkanie trwało dwie i pół godziny, głos zabierali m.in. wicestarosta hajnowski, burmistrz, wójt gminy wiejskiej Hajnówka i inne znane w tym temacie osoby związane z inicjatywami Santy. Co radykalniejsi mówcy rozszerzyli zarzuty wobec „ekoterrorystów” o celowe dążenie do zniszczenia ludzi („Greenpeace powiedział, że milion wystarczy!”). Profesor Szyszko określił społeczną inicjatywę „Oddajcie parki narodowi” projektem "wysoce szkodliwym dla przyrody", zapowiedział też, że sprawę przywrócenia wycinania Puszczy poruszą już za tydzień, dnia 8 października w sejmie i będą się starali wpłynąć na ministra środowiska, by zmienił obowiązujący w Puszczy plan. PiS wyraźnie robi tu swoją kampanię, do której wciągnął środowiska lokalnej tzw. „lewicy” i ...osoby duchowne.

Retoryka wystąpień tego gremium harmonizuje z pismem, z jakim zarząd stowarzyszenia „Santa” wystąpił niedawno do rektora Uniwersytetu Warszawskiego, donosząc, że na terenie Uniwersytetu w Białowieży przebywa ekstremistyczna, wroga człowiekowi a szczególnie mieszkańcom Puszczy Białowieskiej organizacja, której celem jest doprowadzenie do tego, by na Ziemi żyło tylko 100 mln ludzi, a obecnie przy użyciu urządzeń elektronicznych nie dopuszcza ona do rozrodu jeleni!   


Na koniec dzisiejszego postu ciekawostka na temat turystyki w Białowieży (z badań zespołu IRWIR PAN dowiadujemy się, że mieszkańcy pytani o przejawy stagnacji regionu wymieniają m.in. niższą liczbę przyjeżdżających i odwiedzających). Otóż przekazano nam informację uzyskaną z Urzędu Gminy na temat kwot opłaty klimatycznej wnoszonej od 2008 roku do Gminy. Wysokość kwot może wskazywać na wielkość ruchu turystycznego. Kwoty pochodzące z agroturystyki trzeba oceniać ostrożnie, bo sądząc z apeli ze strony wójta, by je odprowadzać, nie wiadomo z ilu kwater opłaty klimatyczne są przekazywane. Natomiast hotele wskazują na znaczny wzrost w ciągu ostatnich 5 lat.
  

20 komentarzy:

  1. urządzenia elektronicznych nie dopuszczające do rozrodu jeleni - a co to jest???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet przy najlepszych chęciach jak z czymś takim polemizować? Może przy pomocy urządzeń elektronicznych rozjaśniających mysli?

      Usuń
  2. Ciekawe skąd biorą towar, bo nie wierzę, że bez niczego są w stanie takie rzeczy wymyślać : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, że dla Szyszki odebranie gminom prawa decydowania o najcenniejszych miejscach przyrodniczych w kraju i oddanie decyzji dotyczących parków narodowych w ręce rządu reprezentującego naród jest wysoce szkodliwe dla przyrody? Czysty populizm. To ma być polityk prawicowy? Przypomina bardziej ideologa leninowskiego jeżdżącego po kraju w czasach rewolucji i nawołującego "cała władza w ręce ludu!".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosze sie na przyszlosc wstrzymac od podobnych komentarzy
      pod adresem Pana Szyszki.
      Tak jak to demonstruje Pan Korbel. Nie wiadomo kto kiedys
      bedzie jeszcze ministrem.

      Inwektywy w rodzaji "leninowskiego ideologa" nie sluza
      naszej Swietej Sprawie.

      Usuń
    2. Co Ty piszesz? Co mnie obchodzi kto będzie ministrem, mnie zawstydzają takie słowa jak Szyszki! Sprawa nie jest święta, jest zwyczajnie naszym wspólnym interesem - ochrona Puszczy!

      Usuń
    3. No wiec najpierw wypadaloby zdefiniowac kto to jest "MY"
      chcacy chronic Puszcze. Bo sa jeszcze "ONI" - dazacy do
      jej zniszczenia. To, kto jest Ministrem ma zasadnicze znaczenie, poniewaz to podpis Pana Ministra decyduje o ocaleniu Puszczy Bialowieskiej czyli utworzeniu Parku Narodowego na calym jej terytorium.
      Na razie przynajmniej.
      A potem sie zobaczy. Niezaleznie od tego inwektywy
      ala "leninowski ideolog" nie sluza naszej sprawie.

      Usuń
    4. Otóż mamy jako jedyny kraj w Europie takie prawo że minister nie może utworzyć parku narodowego bez zgody samorządów. Już kilku kolejnych ministrów próbowało te samorządy "kupić" i jak się okazało wolą nie wziąć milionów ale na małe nawet powiększenie parku się nie zgadzają. Ja tam uważam, że niech nas Bóg i Maryja wiecznie dziewica bronią przed ministrem Szyszko.

      Usuń
    5. Jedyny ?
      Tego nie bylbym pewien. Gdzie indziej ministrowie maja sie gorzej. Gdy chca zakladac swiete gaje.

      Poza tym nic sie nie zmieni jesli Pan Minister bedzie mogl,
      ale nie bedzie chcial.

      Usuń
    6. Wg prawników ClientEarth Polska jest jedynym takim krajem gdzie samorządy mają prawo weta. Za dobre przykłady uznaje się model partycypacyjny tworzenia i powiększania parków. Inne niezbędne czynniki to: decyzja ma być oparta na potrzebach ekologicznych i twardych danych naukowych a nie opiniach. Propozycja takiego modelu partycypacyjnego (opr. przez ClientEarth) towarzyszy społecznemu projektowi zmiany ustawy, blokowanemu przez polityków. A co do parków to przypomnę ile one zajmują powierzchni w innych krajach: Austria 3% pow. kraju, Estonia 4,3%, Francja 9,5%, Niemcy 2,7%, Grecja 3,6%, Węgry 5,2%, Włochy 5%, Łotwa 3,2%, Litwa 2,4%, Słowacja 7,5%, Słowenia 4,1%, Wlk. Brytania 8,2% (tutaj pn spełniają jednak nieco inne kryteria), Ukraina 1,2% ....a Polska... 1,0% Jesteśmy na szarym końcu!

      Usuń
  4. Ludzie są w stanie uwierzyć w największe absurdy o ile one w jakiś sposób odpowidaja ich ideologii i przekonaniom. Odrzucą natomiast wiedzę zdobytą na drodze wieloletnich badań naukowych uznając ja za spisek żydów, masonów, ekofaszystów itp. , czego przykładem może być choćby rola martwego drewna w lesie.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie zastanawia, jaką kwotę zaproponowano panu Szyszce w zamian za mówienie głupot - takich samych, jakie głosi organizacja nosząca "świętą" nazwę Santa. Moje podejrzenie nie jest bezpodstawne, bo przecież naczelny santanista jest człowiekiem majętnym, a swój majątek zbił na przerobie drewna. Nie dziwi więc, że tak mu zależy na jak największym pozyskaniu tego surowca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Insynuowanie, że ktoś dostaje pieniądze za to co głosi to raczej broń przeciwników ochrony Puszczy (ileż to było wersji kwot, które ekolodzy dostają za "siedzenia na drzewach"). Myslę, że po stronie santanistów też mamy ludzi ideowych, a prof. Szyszko z pewnością do takich należy, podobnie jak całe środowisko radia z Torunia. Moim zdaniem mamy tu do czynienia z konfliktem kulturowym, więc bardzo głębokim (pieniądze grają rolę drugorzędną). W przypadku profesora leśnika to dla mnie prawdziwa zagadka - czy wiedzę naukową kładzie na szali zwycięstwa swojej partii, czy tak bardzo zmienił poglądy, bo kiedyś opowiadał się za objęciem całej Puszczy parkiem narodowym?

      Usuń
    2. Szyszko to wytrawny polityk, mówi językiem elektoratu PiSu więc mamy ekologię smoleńską :)

      Usuń
  6. Czy była kablówka hajnowska? a może telewizja matka TRWAM?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ad. "Janusz Korbel2 października 2013 11:41"

    Jak nie wiadomo, o co chodzi, to... zawsze wiadomo, o co chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  8. Przypomina mi sie świetny film z Brucem Wyllisem "12 Małp".Jesli ci ludzie rzeczywiście twierdzą że"na terenie Uniwersytetu w Białowieży przebywa ekstremistyczna, wroga człowiekowi a szczególnie mieszkańcom Puszczy Białowieskiej organizacja, której celem jest doprowadzenie do tego, by na Ziemi żyło tylko 100 mln ludzi, a obecnie przy użyciu urządzeń elektronicznych nie dopuszcza ona do rozrodu jeleni! " to nie ma z kim dykutować ponieważ jest to przypadek medyczny nad którym powinien sie pochylić psychiatra!
    (Lokals)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...twierdzą rzeczywiście, ale jest to list do rektora i chociaż dostałem go przez FB i stał się poniekąd publiczny, to nie chcę tutaj go publikować, zacytowałem tylko najbardziej bulwersujące słowa z tego listu.

      Usuń
  9. Niestety, Szyszko, chociaż profesor i leśnik niewiele się różni od Santy (a może już się zapisał?). PAP informuje, że w sejmie ma się odbyć debata o ratowaniu Puszczy z katastrofy. Organizuje parlamentarny zespół pisowski ds. zrównoważonego rozwoju Europy :) To się ładnie nazwali!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam tylko, aż "pożenią" Puszczę ze Smoleńskiem, a Maciarewicz powoła kolejnych "ekspertów", oj będzie się działo :)

      Usuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.