27 lipca 2014

Czy na obszarze Puszczy Białowieskiej powstanie jedno nadleśnictwo?

Ogromny, pomnikowy, żywy świerk rosnący w obszarze ochrony ścisłej BPN "rosnący między drzewami liściastymi, co stanowi okoliczność utrudniającą namnażanie się chrząszcza"

Nawiązując do tematu świerka i kornika drukarza w PB warto przypomnieć, że świerk w obecnej ilości jest zjawiskiem niedawnym i efektem działalności człowieka (zaprzestania wypalania przyziemnego, przegęszczenia zwierzyny łownej i in.). Naukowcy zajmujący się historią Puszczy Białowieskiej zauważają, że pojawienie się drzewostanów z przewagą świerka było precedensem. Brincken pisał w roku 1826, że "zniszczenia drzewostanu świerkowego powodowane przez kornika nie są tu znane [...] świerk rośnie prawie zawsze między drzewami liściastymi, co stanowi okoliczność utrudniającą namnażanie się chrząszcza".

23 lipca 2014

Dziewięć lat z kornikiem drukarzem w Puszczy Białowieskiej


"Trwa dyskusja o działalności kornika drukarza w gospodarczej części Puszczy Białowieskiej (w tym na terenie rezerwatów przyrody). Czy jest on w stanie spowodować zniknięcie świerka? W ostatnim planie urządzania lasu dla Puszczy Białowieskiej można znaleźć informację, ze zasobność drzewostanów świerkowych wynosi około 5 milionów m3. W roku 2013 (po zatwierdzeniu nowych planów urządzania, w których wszelkie prace, w tym cięcia sanitarne w drzewostanach ponad 100 letnich zostały wykluczone) na konferencji w nadleśnictwie Browsk padła informacja, że w tym roku (2013) korniki zabiły około 100 tysięcy m3 świerka i że jeżeli nie podejmie się z nimi walki to w roku 2014 zabije on milion m3 świerków. Porównanie danych dla okresu styczeń-czerwiec 2013 i 2014 pokazuje, że w analogicznym okresie kornik w 2013 r. uśmiercił około 24 000 m3 (14 500 drzew) a w roku 2014 około 53 500 m3 (32 000 drzew)" – pisze Mateusz Szymura. Cała wiadomość wraz z interesującymi tabelami i zestawieniami z lat 2005- 2014 znajduje się TUTAJ



14 lipca 2014

Znika Puszcza, czy nie znika?



(dzisiejszy post to taki trochę wakacyjny felieton zainspirowany zdjęciem Krzysztofa Parzycha z FB, lokalną gazetką i raportem nie całkiem naukowym) 

Znika puszcza

Już nie rośnie stary dąb,
Powalony siłą czasu.
W miejscu tym jest pusty kąt.
Tak się zmniejsza obszar lasu.

Tu nie sadzą młodych drzew,
Starych też nie przesadzają.
A leżące grube pnie,
Z wolna w ściółkę się zmieniają.

W miejscu tym wyrosną trawy,
I pokrzywy po sam pas.
Będzie miejsce do zabawy.
Po co komu jakiś las.

(Wiersz Wiesława Lickiewicza zamieszczony w miesięczniku społeczności lokalnej „Głos Białowieży”, nr 46/3/2014 )

8 lipca 2014

Historia jednego dębu

Przed wojną, kiedy J.J. Karpiński był dyrektorem Białowieskiego Parku Narodowego, ukazała się w niewielkim nakładzie książeczka opisująca ten park w j. polskim i francuskim. Książeczka była ilustrowana fotografiami wykonanymi przez autora i dzisiaj możemy porównać jak zmieniły się miejsca po 80 latach.
Poniżej dwie fotografie ukazujące to samo drzewo. Po lewej zdjęcie sprzed 80 lat z podpisem ""350-letni dąb o obwodzie 4,60 m (pierśnica) i wysokości 37 m w 370 oddz. Parku Narodowego". Po prawej zdjęcie, które wykonałem kilka dni temu towarzysząc realizacji reportażu telewizyjnego o Tomku Niechodzie. Widzimy, że nadal spod korzeni dębu wyrasta po prawej ten sam, zakrzywiony klon. Dąb w międzyczasie trochę "przytył" i dzisiaj mierzy ponad 6 m w pierśnicy i sięga wysokości ponad 42 m. W pobliżu (prawe zdjęcie po lewej) wyrósł też spory już świerk, który nie pozwolił zrobić zdjęcia z innego kąta.

7 lipca 2014

NIK o Puszczy Białowieskiej


 W dzisiejszej Gazecie Wyborczej można przeczytać artykuł Jakuba Medka o wynikach kontroli NIK przeprowadzonej w Puszczy Białowieskiej. Gazeta pisze: „Plany urządzeniowe dla Puszczy Białowieskiej wciąż umożliwiają wycinanie najstarszych i najcenniejszych przyrodniczo fragmentów tego lasu, który kilkanaście dni temu został wpisany przez UNESCO na listę Światowego Dziedzictwa. Trzeba to zmienić – uważa Najwyższa Izba Kontroli” a dalej: „15 procent drzewostanów ponadstuletnich i ponad połowa lasów na terenach podmokłych Puszczy Białowieskiej, nie ma zagwarantowanej należytej ochrony. Plan bowiem w ich wypadku nie reguluje precyzyjnie zasad prowadzenia zabiegów gospodarczych i wycinek”. NIK winą obciąża zarówno Ministerstwo Środowiska jak i Lasy Państwowe. Krytycznie oceniono też brak konsultacji społecznych, jak i to, że mimo licznych apeli ze strony środowisk lokalnych i organizacji ekologicznych nic nie zrobiono, by drewno naprawdę trafiało na rynek lokalny, co powoduje braki drewna na opał. Izba ocenia natomiast pozytywnie „nadanie przez ministra środowiska wyjątkowej wagi sprawom Puszczy Białowieskiej, jako jednego z najcenniejszych obiektów przyrodniczych w Polsce”. Jak informuje Adam Bohdan z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, podczas kontroli NIK Izba współpracowała także z Pracownią. Cały artykuł dostępny jest tutaj

Na stronie NIK możemy przeczytać: "W blisko 700 ponadstuletnich drzewostanach Puszczy Białowieskiej zaplanowano w latach 2012-2021 wycinkę drzew w celach gospodarczych, co wskazuje na niewystarczającą ochronę puszczańskich zasobów. NIK odnotowuje jednak, że Minister Środowiska o 2/3 zmniejszył ilość drewna pozyskiwanego od 2011 roku przez Nadleśnictwa Białowieża, Browsk i Hajnówka, a od października 2012 roku wyłączył z użytkowania część drzewostanów w tych nadleśnictwach". Cały komunikat tutaj

PS: A wczoraj w klimatycznej białowieskiej klubokawiarni "Walizka" miał miejsce towarzyski, kameralny pokaz filmu Beaty Hyży-Czołpińskiej "Miejsce w Raju" połączony ze spotkaniem z Joanną Kossak i Lechem Wilczkiem. Warto odwiedzać to miejsce w Białowieży!




5 lipca 2014

Z pokorą wobec przyrody

 Pod takim tytułem w wakacyjnym numerze "Czasopisu" (białoruskiego pisma społeczno-kulturalnego wydawanego w Białymstoku) ukazała się rozmowa z dyrektorem Białowieskiego Parku Narodowego dr. Mirosławem Stepaniukiem, a tutaj fragment wypowiedzi dyrektora:
"Twierdzenie, że jedynym sposobem na utrzymanie „zdrowego” ekosystemu leśnego jest ciągła ingerencja i poprawianie jest co najmniej zarozumialstwem. Pokazuje brak respektu wobec przyrody i tysięcy lat jej ewolucji. Szczególnie w stosunku do obszarów chronionych powinniśmy zrewidować swoje poglądy.

3 lipca 2014

Powstaje film o człowieku, który mierzy drzewa...

W dniach  2 i 3 lipca w Puszczy Białowieskiej  Beata Hyży Czołpińska  realizowała zdjęcia do filmu telewizyjnego o Tomku Niechodzie, autorze publikacji "Puszczańskie olbrzymy" – człowieku, który od 30 lat mierzy drzewa w Puszczy Białowieskiej. Na zdjęciach widzimy Tomka i Agnieszką – bohaterów filmu oraz ekipę telewizyjną w scenerii Puszczy Białowieskiej.