7 listopada 2014

Obrazkowe czytanie puszczy

Nazwa tego postu może nie brzmi poważnie, ale jest jak najbardziej poważna. Zacznę jednak od newsa: jutro, w sobotę 8 listopada o godzinie 17:40 w TVP Białystok będzie pierwsza emisja kolejnego odcinka "Czytania Puszczy". Tym razem bohaterem jest filozof! Marcin Fabjański, autor wielu książek, felietonista Dużego Formatu. Obejrzałem ten odcinek przed emisją. Moim zdaniem świetny!  Marcin porusza bardzo ważne aspekty życia i odnosi je do pierwotnej przyrody. Koniecznie oglądajcie, a jeśli jesteście poza zasięgiem TVP Białystok to zapraszam do oglądania przez link do programu, który wieczorem umieszczę na blogu. A tutaj zdjęcia z realizacji tego programu:


Dzisiaj natomiast rozpoczęły się zdjęcia do kolejnego odcinka czytania puszczy, którego bohaterem będzie dr Tomasz Samojlik. Tomek, urodzony w Hajnówce, naukowiec opisujący antropogenne zmiany w puszczy jest nie tylko naukowcem w Instytucie Biologii Ssaków w Białowieży ale też popularyzatorem nauki w niekonwencjonalny sposób - autorem książek i komiksów opowiadających w przystępnej formie o tym, co wiemy o puszczy
Dzisiaj Tomek wystąpił najpierw w spotkaniu z dziećmi, które kochają jego komiksy

a później w scenach w puszczy i w rozmowie z autorką programu. Na szczęście ekipa filmowa nie jest zbyt konwencjonalna i realizacji programu towarzyszą zaskakujące sytuacje :)



A tak powstają szkice do kolejnych książek Tomka:


I na koniec zdjęcie drogi.. to droga żelazna, od lat nieczynnej linii kolejowej (na szczęście dla Puszczy), bo przecież sama droga jest celem. Jeśli idziemy konsekwentnie swoją drogą daje nam to radość i samorealizację. 

Oglądajcie jutro (8 listopada, 17:40)) odcinek Czytania Puszczy z Marcinem i czekajcie niecierpliwie na opowieść Tomka Samojlika! 


6 komentarzy:

  1. Jedna puszcza a tyle różnorodnych punktów widzenia! Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Obejrzałem odcinek „Czytania puszczy” z filozofem w roli głównej - słowo „proces” było w nim nadużywane, co trochę raziło stylistycznie, za to zabrakło eudajmonii, którą, przynajmniej dla mnie, jest przyroda, a zwłaszcza takie okazałe jej przejawy jak Puszcza Białowieska.
    Starożytni Grecy mieli w zanadrzu jeszcze jedno słówko, które by tu bardzo pasowało, mianowicie „physis” (gr. φύσις, od którego oczywiście pochodzi fizyka), na określenie tego, co pierwotne, zrodzone samo z siebie bez udziału człowieka, przyrodzone – nasza, słowiańska przyroda znakomicie zachowuje ten sens.
    Puszcza, to dla mnie przede wszystkim samorodna physis - przyroda, czyli średniowieczna natura naturans, nie mylić z natura naturata, która z tej samowzbudności jest już ideologicznie wykastrowana i uzależniona od kaprysów chrześcijańskiego Boga, na którego często powołują się przeciwnicy rozszerzenia ochrony Puszczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mały off-topic. Na południe od Czerlonki w kierunku rezerwatu Podcerkwa widziałem sadzonki jodły pod okapem świerków. Wiem, że w białoruskiej części jest rezerwat jodły, ale sens sadzenia jej w polskiej części jest mocno dyskusyjny - no chyba że to jest jakiś eksperyment naukowy.

    Kloszard

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W polskiej części jest kilka sztucznych stanowisk jodły ale żeby sadzić nadal? Może plantacja na święta :)?
      NS

      Usuń
    2. a ty pewny jesteś, że pochodzą z sadzenia ?

      Usuń
  4. Była taka praca: "Czy jodła z polskiej części Puszczy Białowieskiej jest jodłą pospolitą? - próba odpowiedzi na podstawie analizy organellowego DNA" i tam raczej wynika, że z sadzenia

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.